Branża kosmetyków nie jest wolna od ryzyk wynikających z naruszenia przepisów prawa antymonopolowego. W ostatnim czasie przekonali się o tym najwięksi producenci tych artykułów, którzy wymieniali się informacjami dotyczącymi polityki cenowej. We wzmiankowanym przypadku przedstawiciele firm Beiersdorf, L’Oréal, GlaxoSmithKline, niemieckiego producenta środków czystości Erdal-Rex oraz Procter & Gamble i należącego do niego Gillette, w ramach specjalnej grupy roboczej konsultowali planowane podwyżki cen, rabaty uzyskiwane u detalistów oraz informowali się wzajemnie o postępach w negocjacjach z poszczególnymi sprzedawcami. Ich działania nie stanowiły typowego przykładu zmowy cenowej, a co więcej wydawały się być rodzajem praktyki często spotykanej w obrocie gospodarczym. W tym miejscu należy zaznaczyć, że wymiana poufnych informacji pomiędzy konkurentami, w szczególności gdy odnosi się ona do polityki cenowej lub rabatowej jest działaniem szczególnie ryzykownym. Dlatego, niemiecki Urząd Antymonopolowy nie dopatrzył się istotnych okoliczności łagodzących i nałożył na ww. przedsiębiorców karę w kwocie 39 milionów euro. Warto przypomnieć, że już wcześniej europejska branża kosmetyczna została ukarana wysokimi karami nakładanymi przez organy antymonopolowe. Przykładowo, we Francji pod koniec 2011 roku Procter & Gamble, Henkel i Colgate Palmolive ukarano grzywnami o łącznej wysokości 361 mln euro. Kara ta została nałożona za zmowę cenową przy ustalaniu cen mydła w latach 1997-2004.

Również polski urząd antymonopolowy podejmuje działania wobec przedsiębiorców oferujących kosmetyki i suplementy diety. Przykładem, może być decyzja Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2012 roku, gdzie karę pieniężną w kwocie prawie 200 tysięcy złotych nałożono na spółkę Akuna Polska Sp. z o. o. za ustalenie sztywnych cen odsprzedaży produktów oferowanych przez tę spółkę.

Powyższe fakty dowodzą, że ryzyka prawne wynikające z prawa o ochronie konkurencji i konsumentów mogą mieć istotny wpływ na funkcjonowanie branży kosmetycznej. Z tego względu, by uniknąć ewentualnych kar oraz postępowania prowadzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów warto rozważyć takie środki jak audyt dokumentacji, a zwłaszcza korespondencji (w tym korespondencji elektronicznej) prowadzonego przedsiębiorstwa, czy ocenę prawną umów z kontrahentami. Takie działania pozwalają przedsiębiorcy nie tylko uniknąć kar nakładanych przez organy antymonopolowe, ale również umożliwiają pozyskanie wiedzy o tym, jakie praktyki – także i te często spotykane w realiach biznesowych – stanowią naruszenie przepisów prawa.

Jeden komentarz

  1. Ale 39 milionów euro łącznie? Ciekawe, jakim kluczem rozdzielono tą kwotę pomiędzy ukaranych..

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *