Deregulacja kodeksu pracy

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zmianie Kodeksu pracy oraz ustawy o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych. Projekt ma na celu realizację deregulacyjnych działań rządu – a konkretnie odformalizowanie kodeksu pracy, polegające na rezygnacji z obowiązkowej pisemności niektórych dokumentów.

Ustawodawca proponuje, aby formę pisemną zastąpić postacią papierową lub elektroniczną. Dla wyjaśnienia, postać odnosi się do nośnika oświadczenia woli, np. na papierze czy w elektronicznym pliku. Forma określa natomiast sposób złożenia oświadczenia woli; jeżeli mówimy o formie pisemnej, to mamy na myśli pisemne oświadczenie woli wraz z własnoręcznym podpisem. Nie da się ukryć, że w dzisiejszych realiach rynkowych pisemność może utrudniać efektywne zarządzanie zakładem pracy.

Zmiany mają dotyczyć:

  • informacji o celach, zakresu oraz sposobie zastosowania monitoringu w zakładzie pracy,
  • informacji o przejściu zakładu pracy na innego pracodawcę,
  • konsultacji zamiaru wypowiedzenia umowy o pracę z zakładową organizacją związkową,
  • rozkładu czasu pracy oraz dotyczących go wniosków,
  • wniosków związanych z systemem czasu pracy,
  • wniosku o zwolnienie od pracy w celu załatwienia spraw osobistych,
  • wniosku o udzielenie czasu wolnego za pracę w godzinach nadliczbowych,
  • wniosku o poinformowanie właściwego okręgowego inspektora pracy o zatrudnianiu pracowników pracujących w nocy,
  • wniosku o urlop bezpłatny,
  • zgody pracownika na udzielenie pracownikowi urlopu bezpłatnego w celu wykonywania pracy u innego pracodawcy przez okres ustalony w zawartym w tej sprawie porozumieniu między pracodawcami, oraz
  • potwierdzenie zapoznania się przez pracownika z przepisami oraz zasadami bhp.

Choć zmiana jest na pewno potrzebna, pozostaje pytanie czy wystarczająca?

Zdecydowana większość dokumentów związanych z zatrudnieniem musi być przechowywana przez pracodawcę. Choć Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stoi na stanowisku, że nie ma przeszkód co do tego, aby pracodawca prowadził i przechowywał część dokumentacji pracowniczej, np. akta osobowe pracowników, w postaci elektronicznej, a pozostałą dokumentację w postaci papierowej[1], to każdorazowo będzie należało skontrolować, który dokument gdzie przyporządkować.

Dla przykładu, potwierdzenie zapoznania się przez pracownika z przepisami oraz zasadami bhp należy przechowywać w części B akt osobowych – jeżeli zatem pracodawca akta osobowe przechowuje w postaci papierowej, to potwierdzenie złożone elektronicznie będzie musiał wydrukować i dopiero wtedy dołączyć do akt. Z tego względu, potrzebna może być też zmiana rozporządzenia w sprawie dokumentacji pracowniczej lub jego nowe interpretacje. Z drugiej strony, dla pracodawców może to być impuls do przeniesienia całej dokumentacji pracowniczej do systemu teleinformatycznego

Nowelizacja wprowadzi również zmianę w zakresie wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany przez pracownika urlop – pracodawca ma jej dokonać w terminie wypłaty wynagrodzenia, zamiast w dniu rozwiązania umowy o pracę – oraz reprezentacji pracowniczej w przypadku uzgadniania kwestii wysokości odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych lub jego nietworzenia – do tej pory ustawa mówiła o jednym przedstawicielu, odmiennie niż w przypadku innych spraw z zakresu prawa pracy, gdzie mowa jest zawsze o przedstawicielach pracowników w liczbie mnogiej.

Ustawa ma wejść w życie w 14 dni po jej ogłoszeniu, jednak na razie znajduje się na etapie opiniowania.

 

[1] Stanowisko MRPiPS z dnia 8 sierpnia 2018 r. na zapytanie poselskie nr 7753.

Karolina Młyńczak

Karolina Młyńczak
Associate

karolina.mlynczak@dzp.pl

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *