Obowiązujące obecnie w Polsce przepisy nie ustanawiają zasad odpowiedzialności administracyjnej za emisję uciążliwych zapachów, w tym nie określają standardów zapachowych; choć Ministerstwo Środowiska próbowało, jak dotychczas bezskutecznie, tę kwestię uregulować. Obecna, kolejna próba uregulowania administracyjnej odpowiedzialności za emisję uciążliwych zapachów podjęta została w 2010 roku. W jej efekcie opracowano założenia do nowej ustawy (wersja z dnia 22 grudnia 2010 roku).

Nowa regulacja miałaby objąć swoim oddziaływaniem m.in. przedsiębiorców prowadzących zakłady zagospodarowania odpadów.

Zgodnie z założeniami, w przypadku wystąpienia uciążliwości zapachowej proponuje się wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie ograniczenia lub eliminacji uciążliwości zapachowej. Takie postępowanie mogłoby zostać wszczęte z urzędu bądź na wniosek sołtysa lub co najmniej 10% mieszkańców sołectwa. W jego trakcie przeprowadzana byłaby wizja lokalna z udziałem wszystkich zainteresowanych i ekspertów celem przesądzenia, czy wykonanie oceny zapachowej jest konieczne. W razie stwierdzenia konieczności przeprowadzenia oceny zapachowej miałaby ona zostać przeprowadzana w oparciu o normę PN-EN 13725:2007 „Jakość powietrza – Oznaczanie stężenia zapachowego metodą olfaktometrii dynamicznej”. Badania miałyby być prowadzone przez wyspecjalizowane podmioty, które otrzymają akredytację Polskiego Centrum Akredytacyjnego (autorzy założeń wskazują, iż akredytacja miałaby być udzielana w porozumieniu z Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska) lub przez wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska.

Jeżeli w toku oceny zapachowej zostałaby stwierdzona uciążliwość zapachowa, właściwy organ (tj. wójt, burmistrz lub prezydent miasta) wydawałby decyzję, w której ustalane zostałyby działania w zakresie ograniczenia lub eliminacji uciążliwości zapachowej. Decyzja mogłaby zobowiązywać podmiot odpowiedzialny za emisję odorów m.in. do zmiany procedur postępowania z materiałami i substancjami (zło)wonnymi, hermetyzacji procesu produkcji, stosowania urządzeń eliminujących odory, dezodoryzacji, czy wreszcie zastosowania najlepszych dostępnych technik (BAT). Decyzja ustalająca działania w zakresie ograniczenia lub eliminacji uciążliwości zapachowej byłaby wydawana po zasięgnięciu opinii wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. W przypadku niewykonania ww. decyzji, na podmiot powodujący uciążliwość zapachową mogłyby zostać nałożone administracyjne kary pieniężne. Autorzy założeń wskazują, iż administracyjne kary pieniężne będą stanowiły finansowy „bodziec do podejmowania działań na rzecz ograniczania lub całkowitego wyeliminowania uciążliwości zapachowej” (założenia do projektu ustawy, s. 11).

Zupełnie inny charakter będą miały instrumenty prawne dla podmiotów posiadających pozwolenia na wprowadzanie pyłów i gazów do powietrza lub pozwolenia zintegrowane. Znajdą one zastosowanie, gdy pomimo wykonania decyzji ustalającej działania w zakresie ograniczenia lub eliminacji uciążliwości zapachowej, nie osiągnięto oczekiwanego skutku, tj. nie ograniczono lub nie wyeliminowano uciążliwości zapachowej. W takich sytuacjach wydawana byłaby decyzja ustalająca dopuszczalne wartości „(…) stężeń dla zidentyfikowanych substancji, wobec których miałyby zastosowanie procedury przewidziane dla kontroli gazowych zanieczyszczeń powietrza prowadzone przez Inspekcję Ochrony Środowiska” (tamże). W razie niewykonania ww. decyzji powstałaby konieczność ustalenia w pozwoleniu (zintegrowanym lub na emisję pyłów lub gazów do powietrza) dopuszczalnych wartości emisji substancji złowonnych. Kontrola emisji będzie się odbywała przy wykorzystaniu metody chromatografii gazowej.

Wejście w życie przepisów odpowiadających przedstawionym powyżej założeniom z pewnością wywarłoby istotny wpływ na branżę odpadową, a w niektórych przypadkach skutki mogłyby być znaczne (np. w przypadku lokalizacji zakładu zagospodarowania odpadów w pobliżu terenów mieszkalnych). Prace nad powyższą regulacją nie są jednak prowadzone zbyt intensywnie, co z pewnością odsuwa w czasie nie tylko realne ryzyko dla branży ale również możliwość oszacowania czy skwantyfikowania takiego ryzyka. Będziemy Państwa informować o dalszych krokach dotyczących ww. projektu, o ile takie będą miały miejsce.

Daniel Chojnacki

Daniel Chojnacki
Radca Prawny, Counsel

daniel.chojnacki@dzp.pl

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *