Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?

Centrum prasowe DZP.

Czy rząd rozwieje frustracje w sektorze OZE?

03.04.2013

Autorzy:
Dr Bartosz Marcinkowski

W branży OZE panuje atmosfera może już nie nerwowości i frustracji, ale zrezygnowanego wyczekiwania na rozwój wypadków, w tym ruch rządzących. Rząd może znacząco wpłynąć na kierunki i intensywność rozwoju branży OZE - mówi Bartosz Marcinkowski, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

W ostatnich dniach premier Donald Tusk kilkukrotnie wypowiedział się w sprawie przyszłości OZE. Jak Pan ocenia to nagłe zainteresowanie premiera sektorem OZE?
- Cała branża OZE od dłuższego czasu oczekiwała stanowiska rządu w sprawie rozwoju OZE w Polsce. Wynika to z faktu, że sytuacja branży jest trudna i złożona. Złożona, gdyż można obecnie mówić o problemach na co najmniej czterech płaszczyznach. Rząd oczywiście nie rozwiąże wszystkich problemów i na wszystkich płaszczyznach, tym niemniej może znacząco wpłynąć na kierunki i intensywność rozwoju branży.
Jakie to płaszczyzny problemowe?
- Pierwsza to rynek transakcyjny, czyli liczba projektów dewelopowanych, sprzedawanych i kupowanych przez inwestorów. Druga, to stan istniejącego biznesu OZE i jego opłacalność. Trzecia związana jest z dostępem do finansowania projektów. I płaszczyzna czwarta, którą można określić mianem globalnej obawy przed kryzysem. Dotyczy to obecnie w szczególności podmiotów ze strefy euro, a przecież wielu inwestorów działających w Polsce w branży OZE to właśnie spółki z eurolandu, w tym z borykających się z problemami Hiszpanii i Portugalii. Na każdej z tych płaszczyzn widzę, jako prawnik obsługujący inwestorów z branży, trudności i ryzyka. A zapewne możnaby wyliczyć ich jeszcze więcej.

Źródło: www.wnp.pl, 3 kwietnia 2013
Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF

 

Bądź na bieżąco z DZP