Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
Dalsze istnienie lub likwidacja spółki komandytowej to kwestia nie tylko podatków, ale też ryzyka biznesowego – sugeruje Joanna Wierzejska, Partner w Praktyce Podatkowej.
Co mają począć wspólnicy spółki komandytowej, zaskoczeni nowym podatkiem?
Nie ma na to jednej recepty, bo wśród 40 tysięcy takich spółek działających w Polsce są takie, które mają 300 mln zł obrotów rocznie, ale i takie, których obrót to 300 tys. zł. Jedne prowadzą prosty biznes, często rodzinny, inne są częścią struktury, w której jedna osoba jest udziałowcem wielu takich spółek. Nałożenie dodatkowego podatku to przecież obciążenie, które ma znaczenie nie tylko dla finansów danej spółki, ale też dla relacji z partnerami biznesowymi. Na przykład banki będą mniej skłonne udzielać kredytów przedsiębiorcom, którzy w wyniku wprowadzonego podwójnego opodatkowania dochodów spółek komandytowych będą mieli mniej wolnych środków na spłatę kredytów. Czasu jest niewiele, nawet jeśli odroczymy CIT do maja.
Czy zatem warto przekształcić biznes np. w spółkę jawną?
W planowaniu przekształceń należy brać pod uwagę nie tylko sprawy podatkowe, ale też np. ryzyka biznesowe. Spółka komandytowa była dość wygodną formą prowadzenia działalności dla rozwijających się polskich firm prywatnych, rodzinnych, gdzie komplementariusze aktywnie prowadzili interesy i brali za to odpowiedzialność, a komandytariusze, mówiąc ogólnie, tylko wnosili wkład i korzystali z zysków. W spółce jawnej wszyscy wspólnicy odpowiadają całym majątkiem za zobowiązania spółki. Można pomyśleć o równoległym prowadzeniu dwóch albo więcej spółek. Jeśli część działalności danej firmy jest mniej ryzykowna, wspólnicy dobrze znają rynek, a np. epidemia Covid-19 nie powoduje na nim większych zaburzeń – można prowadzić spółkę jawną. Inne rodzaje działalności, bardziej ryzykowne, można pozostawić w spółce komandytowej, nawet licząc się z kosztem podwójnego opodatkowania.
Czy takie przekształcenia nie będą dla fiskusa przyczynkiem do zarzutów o obejście prawa?
Przyczyny tych przekształceń są nie tylko natury podatkowej, ale też dotyczą spraw ryzyka biznesowego i odpowiedzialności za zobowiązania firmy nie tyle wobec fiskusa, ile kontrahentów, relacji z instytucjami finansowymi. Jeżeli wczytać się w uzasadnienie zmian ustawowych, można uznać, że wolnym wyborem jest bezpieczna forma spółki komandytowej z podwójnym opodatkowaniem albo spółka jawna z pełną odpowiedzialnością za zobowiązania biznesowe, ale z jednokrotnym opodatkowaniem.
Oczywiście, nie można wykluczyć, że władze skarbowe będą się uważnie przyglądały transformacjom spółek komandytowych na przełomie 2020 i 2021 roku. Niemniej jednak każdy przypadek to inna historia. Niewątpliwie nowa okoliczność polegająca na diametralnej zmianie zasad opodatkowania spółek zmotywuje wielu przedsiębiorców do podjęcia czy przyspieszenia decyzji o restrukturyzacji czy zmianie formy prowadzonej działalności. Wszystkie okoliczności i motywacje biznesowe i osobiste tych decyzji będą ważne w ocenie, czy mamy do czynienia z niedozwoloną optymalizacją podatkową. Warto je zgromadzić i dobrze opisać.
Wywiad z Joanną Wierzejską dostępny jest również na stronie Rzeczpospolitej.
Od 25 maja 2018 r. w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej stosowane jest Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). W związku z tym pragniemy przekazać kilka szczegółów na temat tego, w jaki sposób DZP przetwarza dane osobowe.
Administratorem danych osobowych jest Domański Zakrzewski Palinka Sp.k. („DZP”; adres: Rondo ONZ 1, 00-124 Warszawa). Dane są przetwarzane w celach kontaktowych, w tym do udzielania informacji o zmianach przepisów i praktyk organów, oraz o innych kwestiach, w tym wydarzeniach dotyczących bieżących zagadnień prawnych, gospodarczych i kulturalnych, m.in. poprzez wysyłkę newsletterów DZP. Powyższe jest realizowane na podstawie prawnie uzasadnionego interesu, czyli zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Dane mogą być także przetwarzane, gdy jest to niezbędne do zawarcie lub wykonania umowy i wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na DZP, czyli na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b oraz lit. c RODO. Dane mogą być przekazywane podmiotom, z pomocą których DZP realizuje wskazane cele, w tym podmiotom utrzymującym infrastrukturę IT. Podanie danych jest dobrowolne, a w relacjach umownych stanowi wymóg zawarcia i realizacji umowy. Możliwe jest zgłoszenie sprzeciwu wobec przetwarzania danych, żądania do nich dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania oraz przeniesienia. Dane przechowywane są do wniesienia sprzeciwu, a w relacjach umownych – przez czas trwania umowy i po jej zakończeniu przez okres wynikający z przepisów o archiwizacji i przedawnieniu roszczeń. Każdemu przysługuje prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pytania dotyczące ochrony prywatności w DZP można kierować do Inspektora Ochrony Danych DZP, Macieja Maciejewskiego, na adres: iod@dzp.pl.
Nowe zasady dotyczące cookies: Domański Zakrzewski Palinka sp.k., jako usługodawca strony www.dzp.pl przechowuje i uzyskuje dostęp do cookies, tj. niewielkich informacji tekstowych, wysyłanych przez serwer WWW i zapisywanych na twardym dysku, lub innym nośniku danych użytkownika, w celu: prawidłowego funkcjonowania strony www.dzp.pl, konfiguracji strony www.dzp.pl, bezpieczeństwa i niezawodności strony www.dzp.pl, monitorowania stanu sesji, wyświetlania reklam, dostosowania wyświetlanych informacji do użytkownika lub analiz, statystyk, badań i audytu wyświetleń strony internetowej.
Możesz określić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień przeglądarki. Zgodę na przechowywanie lub uzyskiwanie dostępu do cookies przez Domański Zakrzewski Palinka sp.k. na Twoim urządzeniu, wyrażasz za pomocą ustawień zainstalowanej na Twoim urządzeniu przeglądarki. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności i cookies.