11.03.2022

Autorzy:

Praktyki:

Specjalizacje:

Firmy odliczą od przychodu rzeczy przekazywane ofiarom wojny. Ale tylko jeśli ofiarują je za pośrednictwem określonych podmiotów. Jak przekonuje Joanna Wierzejska ustawodawca powinien poszerzyć ulgę dla osób prywatnych, tak aby wolno było odliczyć też darowizny na inne podmioty, które pomagają ofiarom wojny.

Uchwalona przez Sejm ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy wprowadza podatkowe preferencje dla przedsiębiorców, którzy przekazują potrzebującym różnego rodzaju rzeczy. Wydatki na ich nabycie bądź wytworzenie rozliczą w kosztach PIT/CIT. Ulga ma jednak swoje warunki.

Po pierwsze, darowizna musi być przekazana na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy. To dość szerokie pojęcie, obejmuje różne formy pomocy, np. dostarczenie jedzenia, środków czystości czy ubrań.

Po drugie, darowizna powinna być przekazana określonym podmiotom, tj.

  • organizacjom prowadzącym działalność pożytku publicznego, także ukraińskim,
  • jednostkom samorządu terytorialnego,
  • Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych,
  • podmiotom wykonującym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub Ukrainy działalność leczniczą lub ratownictwa medycznego.

Nie można więc ująć w kosztach rzeczy przekazanych bezpośrednio Ukraińcom.

(...)

– Preferencja w specustawie nie dotyczy darowizn pieniężnych. Firmy rozliczą je na ogólnych zasadach. Wynika z nich, że darowizny pieniężne można odliczyć od dochodu, ale z limitami. Przykładowo spółka z o.o. odliczy tylko darowiznę do 10 proc. dochodu, natomiast przedsiębiorca będący osobą fizyczną – tylko 6 proc. dochodu – tłumaczy Joanna Wierzejska, Partner w Praktyce Podatkowej DZP. Dodaje, że w ten sposób można odpisać jedynie darowizny na rzecz organizacji prowadzących działalność pożytku publicznego z Unii Europejskiej oraz EOG. Nie odliczymy więc wsparcia dla podmiotów ukraińskich.

-----

Cały artykuł dostępny w wydaniu elektronicznym Rzeczpospolitej.