18.11.2022

Autorzy:

Praktyki:

Counsel z zespołu prawa karnego udzieliła w radio TOK FM krytycznego komentarza na temat nowelizacji kodeksu karnego zaostrzającej szereg kar oraz wprowadzającej pojęcie „bezwzględnego dożywocia”.

16 listopada Sejm przegłosował zmiany wprowadzane do kodeksu karnego, odrzucając tym samym sprzeciw Senatu wobec nowelizacji zaostrzającej kary m.in. za najcięższe przestępstwa i wprowadzającej tzw. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut nietrzeźwych kierowców. Ustawa czeka już tylko na podpis Prezydenta.

Wprowadzane zmiany były tematem przewodnim rozmowy Hanny Gajewskiej-Kraczkowskiej, Counsela z zespołu prawa karnego, z red. Wojciechem Muzalem na antenie radia TOK FM. Zdaniem naszej ekspertki reforma sprowadza się do zaostrzenia wszystkich kar, zapominając niejako, że już w latach siedemdziesiątych zgodziliśmy się jako państwo na to, że prewencja i resocjalizacja są istotnymi elementami budowy systemu. Konsekwencją tego będzie narastający i tak już problem starzenia się więźniów oraz braku sensu resocjalizacji i perspektyw dla osadzonych na okres 30 lat bądź odbywających karę bezwzględnego dożywocia.

- Ten projekt jest regresywny w stosunku do roku 1969, dlatego że nawet w kodeksie roku 69-tego podstawową zasadą wykonywania kar była prewencja i resocjalizacja – ocenia Hanna Gajewska-Kaczkowska.

Istotnym problemem noweli jest – w ocenie naszej ekspertki – także ograniczenie możliwości swobodnego wyrokowania przez sądy. Powodem tego jest wprowadzenie minimalnej kary, którą musi wymierzyć sąd.

Cała audycja dostępna jest na stronie radia TOK FM