Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
12.09.2012
Problemy z podpisami mieszkańców pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum lokalnego przesądzają bardzo często o tym, że do głosowania w ogóle nie dochodzi. Dominuje restrykcyjna wykładnia przepisów: wszelkie braki lub błędy w danych podanych przez mieszkańca powodują, że podpis nie jest uznawany za prawidłowy. Czy nie należałoby bardziej liberalnie podchodzić do kwestii formalnych?
Wnioski o przeprowadzenie referendum lokalnego często pozostawiają wiele do życzenia. Praktycznie stale powtarzają się te same problemy. Zdarza się, że widnieją podpisy osób nieżyjących, niepełnoletnich, a nawet osób, które dopiero co się urodziły. Albo takich, które nie są wpisane w danej gminie na listę wyborców. Nie ma numerów PESEL, są błędy w adresie, zamiast podpisu jest inicjał. Także pytania bywają układane nieprawidłowo. Trudno nad tym wszystkim przejść do porządku dziennego. I naginać przepisy tylko dlatego, że organizatorom coś nie wyszło. Nie można w ten sposób kompromitować instytucji referendum lokalnego. Nie można zwłaszcza dopuścić do tego, by referendum – ważna instytucja zaangażowania mieszkańców – stało się łatwym sposobem na zmianę wyniku wyborczego.
Czy instytucja referendum lokalnego ma tak naprawdę u nas rację bytu?
To ważne narzędzie społeczeństwa uczestniczącego. Ale u nas często bywa źle wykorzystywane. Warto zauważyć, że obecnie brak społecznego zaufania do władzy stał się normalną komponentą życia publicznego. Nie jest dziś tak, jak 20 czy 15 lat temu, że wybrana władza otrzymywała mandat zaufania społecznego i cztery lata spokoju. Dodatkowo dyskusje i spory między rządzącymi a opozycją stają się coraz mniej merytoryczne – coraz mniej chodzi więc o to, kto ma rację, natomiast coraz bardziej o to, czy opozycji uda się podważyć zaufanie społeczne do rządzących. W Polsce instytucję referendum wykorzystuje się często w tym celu. Szkoda, że po referendum nie sięga się wtedy, kiedy trzeba, i nie w tych sprawach, co trzeba. Choćby ostatnio – przykład warszawski. Inicjatywa referendalna w sprawie prywatyzacji SPEC miałaby oczywiście sens, ale wówczas, gdyby ruszyła znacznie wcześniej, w fazie koncepcji merytorycznej i debaty politycznej, a nie na ostatnim etapie negocjacji z nabywcą. Miałaby jeszcze większy sens, gdyby to władze miasta uruchomiły referendum, a nie opozycja, i postawiły nie tylko pytanie „za” czy „przeciw”, ale przede wszystkim realny dylemat: bez prywatyzacji nie będzie pieniędzy na metro czy inne inwestycje miejskie. Właśnie takie pytania powinna powinny padać w referendum. Tymczasem referendum wywołała opozycja, zaś pod fasadą postawionych pytań chodziło o zbadanie, jakie poparcie ma urzędująca prezydent miasta.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 12 września 2012
Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF
Od 25 maja 2018 r. w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej stosowane jest Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). W związku z tym pragniemy przekazać kilka szczegółów na temat tego, w jaki sposób DZP przetwarza dane osobowe.
Administratorem danych osobowych jest Domański Zakrzewski Palinka Sp.k. („DZP”; adres: Rondo ONZ 1, 00-124 Warszawa). Dane są przetwarzane w celach kontaktowych, w tym do udzielania informacji o zmianach przepisów i praktyk organów, oraz o innych kwestiach, w tym wydarzeniach dotyczących bieżących zagadnień prawnych, gospodarczych i kulturalnych, m.in. poprzez wysyłkę newsletterów DZP. Powyższe jest realizowane na podstawie prawnie uzasadnionego interesu, czyli zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Dane mogą być także przetwarzane, gdy jest to niezbędne do zawarcie lub wykonania umowy i wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na DZP, czyli na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b oraz lit. c RODO. Dane mogą być przekazywane podmiotom, z pomocą których DZP realizuje wskazane cele, w tym podmiotom utrzymującym infrastrukturę IT. Podanie danych jest dobrowolne, a w relacjach umownych stanowi wymóg zawarcia i realizacji umowy. Możliwe jest zgłoszenie sprzeciwu wobec przetwarzania danych, żądania do nich dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania oraz przeniesienia. Dane przechowywane są do wniesienia sprzeciwu, a w relacjach umownych – przez czas trwania umowy i po jej zakończeniu przez okres wynikający z przepisów o archiwizacji i przedawnieniu roszczeń. Każdemu przysługuje prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pytania dotyczące ochrony prywatności w DZP można kierować do Inspektora Ochrony Danych DZP, Macieja Maciejewskiego, na adres: iod@dzp.pl.
Nowe zasady dotyczące cookies: Domański Zakrzewski Palinka sp.k., jako usługodawca strony www.dzp.pl przechowuje i uzyskuje dostęp do cookies, tj. niewielkich informacji tekstowych, wysyłanych przez serwer WWW i zapisywanych na twardym dysku, lub innym nośniku danych użytkownika, w celu: prawidłowego funkcjonowania strony www.dzp.pl, konfiguracji strony www.dzp.pl, bezpieczeństwa i niezawodności strony www.dzp.pl, monitorowania stanu sesji, wyświetlania reklam, dostosowania wyświetlanych informacji do użytkownika lub analiz, statystyk, badań i audytu wyświetleń strony internetowej.
Możesz określić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień przeglądarki. Zgodę na przechowywanie lub uzyskiwanie dostępu do cookies przez Domański Zakrzewski Palinka sp.k. na Twoim urządzeniu, wyrażasz za pomocą ustawień zainstalowanej na Twoim urządzeniu przeglądarki. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności i cookies.