Oprócz odpowiedniej receptury, wprowadzenie na rynek nowego kosmetyku wymaga zapewnienia właściwej rozpoznawalności. Udaje się to zrealizować dzięki wybraniu chwytliwej nazwy.

Oprócz opracowania odpowiedniej receptury, wprowadzenie na rynek nowego kosmetyku wymaga także zapewnienia właściwej rozpoznawalności produktów. Udaje się to często zrealizować dzięki wybraniu ciekawej i chwytliwej nazwy dla marki lub określonej linii produktów.

Znaczenie dobrze rozpoznawalnej nazwy potwierdzają nie tylko dane z zysków osiągniętych ze sprzedaży najbardziej znanych produktów, lecz także straty wynikające ze sprzedaży przedostających się do obiegu – głównie poprzez sprzedaż internetową – podrobionych produktów kosmetycznych. W samej tylko Wielkiej Brytanii szacowane straty branży kosmetycznej z tego tytułu to ok. 201 mln funtów rocznie. Na skalę europejską – zgodnie z danymi European Observatory on Infringements of Intellectual Property Rights – szacuje się, że tzw. "beauty economy" traci z tego tytułu ok. 8,2 mld euro rocznie. W tym kontekście, prawna ochrona nazwy produktu kosmetycznego okazuje się być sporym wyzwaniem.

Pełną treść artykułu znajdą Państwo w załaczonym PDF.

Źródło: Chemia i Biznes. Rynek Kosmetyczny i Chemii Gospodarczej, 4/2017

Pobierz pełną treść