Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?

Centrum prasowe DZP.

Ustawa za 13 września 1996 r. o UCPG - cz. 1

18.12.2019

Autorzy:
Katarzyna Kuźma
Daniel Chojnacki
Dr Wojciech Hartung
Maciej Białek
Tymon Grabarczyk

Dziś pierwsza część komentarza do ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (tj. Dz.U. z 2019 r. poz. 2010; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 2020; dalej: u.c.p.g.) po zmianach wprowadzonych nowelizacją z 19 lipca 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1579). Niektórzy, być może nieco na wyrost, określają je mianem rewolucji odpadowej 2.0. Czas pokaże, czy słusznie. Dla nas - zespołu kancelarii Domański Zakrzewski Palinka - to drugie podejście do tematyki odpadów komunalnych. Pierwszy raz komentarz do ustawy opracowaliśmy na przełomie lat 2012 i 2013 - w przeddzień wejścia w życie zmian, które wówczas uznawano za pierwszą rewolucję odpadową. Teraz do rąk czytelników oddajemy naszą próbę zmierzenia się z kolejnymi zmianami w tej ustawie. Spróbujemy dać interpretację nowych przepisów, przedstawiając nasze autorskie propozycje ich rozumienia, a także podsumować, często już bogate, orzecznictwo sądowe i piśmiennictwo prawnicze dotyczące dotychczasowych regulacji. W pierwszej części komentarza omówimy najważniejsze definicje związane z gospodarką odpadami komunalnymi, również w kontekście ustawy o odpadach z 14 grudnia 2012 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 701; ost.zm. Dz.U. z 2019 r. poz. 1579). Rozpoczniemy też omawianie zadań, jakie w tym zakresie stoją przed jednostkami samorządu terytorialnego - od zapewniania warunków do utrzymania czystości i porządku w gminie po zapewnienie selektywnej zbiórki odpadów czy działania informacyjne dla mieszkańców.

Gospodarka odpadami komunalnymi staje się coraz bardziej tematem medialnym, a co za tym idzie, i politycznym. Jednym z głównych powodów tego stanu rzeczy są lawinowo pojawiające się informacje o podjęciu lub planach podjęcia uchwal dotyczących istotnego wzrostu opłat za gospodarowanie odpadami. W założeniu ustawodawcy remedium na wzrost opłat miało być zniesienie regionalizagi. Wydaje się, przynajmniej dziś, że zaaplikowane lekarstwo nie polepszyło stanu pacjenta, lecz wręcz gwałtowanie go pogorszyło. W naszym przekonaniu, by zniesienie regionalizacji nie powodowało skutków, jakie obecnie obserwujemy, czyli kierowania do dotychczasowych instalacji regionalnych droższych odpadów z odległych aglomeraq'i kosztem odpadów powstających lokalnie, ustawodawca musi mieć odwagę uregulowania sposobu wykonywania i rozumienia zasady bliskości. Obecny stan, w którym ustawodawca ograniczył się wyłącznie do ogólnikowego sformułowania, że odpady mają być zagospodarowane zgodnie z zasadą bliskości przy jednoczesnym zniesieniu regionalizacji, powoduje, że zasada bliskości, jedna z kluczowych w przepisach unijnych, w praktyce nie jest realizowana. Analizując przepisy, można też odnieść wrażenie, że ustawodawca, łatając luki legislacyjne w jednym obszarze, powoduje częstokroć poważniejsze w innych miejscach. Bardzo wyraźnie widać to np. przy próbie uregulowania kwestii nieruchomości niezamieszkałych. Nie odnosząc się do zasadności przyjętego rozwiązania, diametralnie różnie można rozumieć przepisy dotyczące daty wejścia w życie tego uprawnienia. Zarówno dla włodarzy gmin, jak i właścicieli nieruchomości sytuacja taka powoduje spadek zaufania do ustawodawcy. Kolejna część komentarza ukaże się 22 stycznia 2020 r.

Dalszą część artykułu znajdą Państwo na stronie  Dziennika Gazeta Prawna.

 

Bądź na bieżąco z DZP