Gdzie znajdę przystępnie podane, różnorodne informacje prawne?
Centrum prasowe DZP.
Dorota Kowalska: Pani mecenas, miała pani podczas swojej pracy dylematy moralne?
Hanna Gajewska-Kraczkowska, Counsel w Praktyce Postępowań Spornych: Miałam.
Kiedy? Co to była za sytuacja?
To była sprawa sprzed wielu lat, dostałam ją z urzędu. Chodziło o człowieka oskarżonego o zgwałcenie i zabójstwo trzyletniej dziewczynki. To dziecko zostało znalezione miesiąc po zdarzeniu, w lipcu, w zbożu. Rozkład ciała był już tak daleki, że opinie biegłych w zakresie przyczyn zgonu tego dziecka i samego faktu zgwałcenia nie były do końca jednoznaczne. W każdym razie zatrzymano do tej sprawy człowieka, z którym ta dziewczynka była widziana przed zaginięciem. Siedział on w areszcie tymczasowym. Naszym obowiązkiem, obrońców z urzędu, jest pojechać do więzienia i spotkać się z klientem. No i tam pojechałam, nie mając żadnego przekonania o jego winie czy niewinności. Przejrzałam tylko akta. I ten człowiek tak właściwie na „dzień dobry” powiedział, że to zrobił, że zgwałcił i zabił tę trzyletnią dziewczynkę, ale że nic mu nie zrobią, bo jego wina jest nie do udowodnienia. Oczywiście broniłam go do końca. Broniłam go, odpędzając od siebie taką pokusę, żeby pójść do sędziego, który orzekał w tej sprawie, i powiedzieć: „Panie sędzio, jak jest, tak jest, ale on się przyznał”. Tego oczywiście nie zrobiłam, bo nie mogłam zrobić. Czułam się z tym fatalnie, ale nie mogłam i nie zrobiłam tego. To w ogóle były tylko takie głupie myśli, bo z punktu widzenia etyki adwokackiej takie zachowanie jest zupełnie niedopuszczalne. Pamiętam, że sąd mojego klienta uniewinnił z braku dostatecznych dowodów winy. Wyszłam po ogłoszeniu wyroku – on był słuszny, on był prawnie słuszny – i pamiętam, że poszłam do swojego kolegi, patrona – Zbyszka Banaszczyka. Mówię mu, co się stało. I się trochę trzęsę.
I co powiedział pani patron?
Powiedział rzecz bardzo mądrą i powtarzam ją swoim aplikantom: „Nie myśl o żadnych kwestiach moralnych, tylko myśl o sukcesie jurydycznym”. To nie jest cyniczne.
Ja chyba bym sobie z taką świadomością nie potrafiła poradzić – wybronić człowieka, który zabił i zgwałcił dziecko!
Sama byłam wtedy matką, chyba czterolatka. Ale to już nawet nie o to chodzi. Pamiętam tę sprawę, minęło lat chyba 30. I nigdy się od niej nie oderwę. Nie wiem, co stało się z tym człowiekiem, nie mam pojęcia.
Dużo było takich spraw, kiedy była pani przekonana o winie swojego klienta i udało się go pani wybronić?
Nie. Bardzo mało. Zresztą, nie jest to, broń Boże, żadna moja zasługa czy kwestia wnikliwości sądu, bo w Polsce mamy tylko ok. 3% uniewinnień. Więc, jak sama pani rozumie, może to świadczyć o tym, że prokuratury bardzo dobrze selekcjonują sprawy i puszczają do sądu tylko te, które są pewne. Ale to zbyt optymistyczne założenie. Albo że sędziowie skazują jednak zbyt lekką ręką.
Dalszą część rozmowy przeczytają Państwo na stronie Tygodnika Przegląd. Fragmenty rozmowy pochodzą z książki Doroty Kowalskiej pt. "Adwokaci", którą można nabyć w księgarniach internetowych oraz na stronie wydawnictwa Melanż.
Od 25 maja 2018 r. w Polsce i w innych krajach Unii Europejskiej stosowane jest Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO). W związku z tym pragniemy przekazać kilka szczegółów na temat tego, w jaki sposób DZP przetwarza dane osobowe.
Administratorem danych osobowych jest Domański Zakrzewski Palinka Sp.k. („DZP”; adres: Rondo ONZ 1, 00-124 Warszawa). Dane są przetwarzane w celach kontaktowych, w tym do udzielania informacji o zmianach przepisów i praktyk organów, oraz o innych kwestiach, w tym wydarzeniach dotyczących bieżących zagadnień prawnych, gospodarczych i kulturalnych, m.in. poprzez wysyłkę newsletterów DZP. Powyższe jest realizowane na podstawie prawnie uzasadnionego interesu, czyli zgodnie z art. 6 ust. 1 lit. f RODO. Dane mogą być także przetwarzane, gdy jest to niezbędne do zawarcie lub wykonania umowy i wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na DZP, czyli na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b oraz lit. c RODO. Dane mogą być przekazywane podmiotom, z pomocą których DZP realizuje wskazane cele, w tym podmiotom utrzymującym infrastrukturę IT. Podanie danych jest dobrowolne, a w relacjach umownych stanowi wymóg zawarcia i realizacji umowy. Możliwe jest zgłoszenie sprzeciwu wobec przetwarzania danych, żądania do nich dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania oraz przeniesienia. Dane przechowywane są do wniesienia sprzeciwu, a w relacjach umownych – przez czas trwania umowy i po jej zakończeniu przez okres wynikający z przepisów o archiwizacji i przedawnieniu roszczeń. Każdemu przysługuje prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pytania dotyczące ochrony prywatności w DZP można kierować do Inspektora Ochrony Danych DZP, Macieja Maciejewskiego, na adres: iod@dzp.pl.
Nowe zasady dotyczące cookies: Domański Zakrzewski Palinka sp.k., jako usługodawca strony www.dzp.pl przechowuje i uzyskuje dostęp do cookies, tj. niewielkich informacji tekstowych, wysyłanych przez serwer WWW i zapisywanych na twardym dysku, lub innym nośniku danych użytkownika, w celu: prawidłowego funkcjonowania strony www.dzp.pl, konfiguracji strony www.dzp.pl, bezpieczeństwa i niezawodności strony www.dzp.pl, monitorowania stanu sesji, wyświetlania reklam, dostosowania wyświetlanych informacji do użytkownika lub analiz, statystyk, badań i audytu wyświetleń strony internetowej.
Możesz określić warunki przechowywania lub uzyskiwania dostępu do cookies za pomocą ustawień przeglądarki. Zgodę na przechowywanie lub uzyskiwanie dostępu do cookies przez Domański Zakrzewski Palinka sp.k. na Twoim urządzeniu, wyrażasz za pomocą ustawień zainstalowanej na Twoim urządzeniu przeglądarki. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności i cookies.