Na łamach Dziennika Gazety Prawnej, nasi eksperci komentują procedury nakładania korekt finansowych obowiązujących w Polsce w odniesieniu do europejskiego wsparcia.

Utrata europejskiego wsparcia nie musi być nieuchronna

Najpierw wśród mieszkańców gminy i samorządowych urzędników jest radość z uzyskania unijnych funduszy. Wymarzona inwestycja lub program stają się faktem. I nagle krach – ktoś uznał, że wydatki zostały nieprawidłowo poniesione. Nierzadkie są sytuacje, że instytucja pośrednicząca żąda zwrotu 100 proc. dotacji. Dla małych gmin może oznaczać to katastrofę finansową na lata, a tym samym uniemożliwienie rozwoju i kompletny marazm. Dziś pokazujemy, że samo żądanie przez instytucję zwrotu dotacji to jeszcze nie tragedia. Wykorzystując krajowe i unijne regulacje, można znacząco obniżyć wielkość korekty, a nawet jej uniknąć, chociaż obecna krajowa praktyka tego nie ułatwia. Dziś piszemy, jak z problemem sobie poradzić i co zmienić w polskich przepisach. Autorami dodatku są eksperci z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 14 maja 2014

Całość artykułu dostępna w załączonym pliku PDF

Pobierz pełną treść